Nastolatek odkrył, co wpływa na wyniki testu SAT

Dodano 2010-11-05

14-latka zaintrygowało kiedy dostał na egzaminie SAT dużo więcej punktów, niż się spodziewał. Postanowił sprawdzić, co wpłynęło na jego wyniki, a wtedy okazało się, że...

Nastolatek odkrył, co wpływa na wyniki testu SAT

Nastolatek odkrył, co wpływa na wyniki testu SAT

Ale zacznijmy od początku. Punktacja z egzaminu SAT, czyli amerykańskiej matury, jest brana pod uwagę przy rozpatrywaniu aplikacji na uczelnie w USA. Jak wiele osób, Milo Beckam z Nowego Jorku podchodził do SAT kilkakrotnie - żeby otrzymać jak najlepszy rezultat. Za drugim razem dostał dużo wyższą punktację, co... zupełnie go sfrustrowało. Sam miał wrażenie, że tym razem poszło mu dużo gorzej, niż za pierwszym. Również esej, który napisał, był w jego odczuciu dużo słabszy. Milo doszedł do wniosku, że jedyne, co może wyjaśnić tę sytuację to fakt, że tym razem jego esej był dużo dłuższy.

Dociekliwy nastolatek sformułował hipotezę, że ci, którzy piszą na egzaminie SAT dłuższe eseje, dostają znacznie więcej punktów. A potem przeprowadził metodyczne badania wśród innych uczniów ze swojego liceum. Okazało się, że na 115 przypadków, dłuższe eseje prawie zawsze dostawały wyższą punktację. I to niezależnie od ich merytorycznej treści. Prawdopodobieństwo tak silnej korelacji, która byłaby przypadkowa, wynosi 0,0000000000000000018. Czyli - zero.

 
 
Na 115 przypadków, dłuższe eseje prawie zawsze dostawały wyższą punktację, niezależnie od ich merytorycznej treści.
 

Odkrycie Milo skomentował profesor uczelni MIT, Les Perelman - To dla mnie naprawdę ekscytujące - każdy badacz jest podekscytowany, kiedy ktoś inny przeprowadza jego badania, podchodzi do nich w innowacyjny sposób i jednocześnie dochodzi do tych samych wniosków. Bo to odkrycie potwierdza również moje własne.

Perelman przeprowadził swoje badania już w 2005 roku, kiedy jako doktor na MIT analizował metody testowania i oceniania. Przeaanalizował 23 autentyczne eseje napisane na egzaminie SAT, które uczelnia udostępniła jako przykłady w poradniku dla aplikujących. Perelmana zaskoczyła niemal absolutna korelacja między długością wypowiedzi pisemnej a wysokości punktacji. Wywnioskował też, że nawet gdyby nie czytać treści esejów i przyznawać punkty wyłącznie za liczbę słów, to w 90% oceny pokrywałyby się z przyznanymi przez egzaminatorów. Spośród przeanalizowanych przez niego esejów, najkrótsze, liczące około 100 słów, otrzymywały zwykle tylko 1 punkt. Najdłuższe, czyli 400 słów - maximum, czyli 6 punktów. Analiza Perelmana potwierdziła również, że na punktację za esej nie wpływają merytoryczne błędy, takie jak mylenie nazwisk autorów książek czy dat.

Na część pisemną przeznaczone jest tylko 25 minut, a można za nią uzyskać 25% całościowej punktacji. Jeśli więc planujecie przystąpić do egzaminu SAT - pamiętajcie, żeby napisać jak najdłuższy esej!
 

Weź udział w konkursie Amerykańska matura - sprawdź się z Plusssz Active! Rozwiąż symulację testu SAT i sprawdź, czy jesteś gotowy by zdawać na Harvard! Rozwiązując test do 11 lipca 2011 możesz wygrać iPoda nano.

 

Podziel się artykułem w swoim ulubionym serwisie: facebook blip śledzik wykop

Brak komentarzy