Czego uczelnie zabraniają studentom?

Dodano 2010-12-12

Można zostać wyrzuconym z college'u za słuchanie muzyki jazzowej, granie na loterii, picie alkoholu - nawet w barze czy w domu, lub zapuszczenie brody bez zgody lekarza. To tylko niektóre z absurdalnych zakazów w regulaminach prywatnych uczelni.

Czego uczelnie zabraniają studentom?

Czego uczelnie zabraniają studentom?

Amerykanie kochają wolność, a studenci najczęściej są już pełnoletni. Dla niektórych, college to pierwsza życiowa okazja, by wyrwać się spod skrzydeł nadopiekuńczych rodziców. Czasem można jednak trafić jak z deszczu pod rynnę... Większość z tych zakazów Polsce byłaby nie do pomyślenia, nawet na katolickich uniwersytetach. W Stanach prym jednak wiodą uczelnie prywatne, które mogą dowolnie ustalać regulamin dla studentów. Zasady te nie są martwym prawem - za większość "uchybień" opisanych poniżej naprawdę można zostać skreślonym z listy studentów.

Przedstawiamy najbardziej absurdalne zakazy, które obowiązują studentów niektórych restrykcyjnych uczelni w USA:

  1. Wynajmowania mieszkań poza kampusem. Wynajmowania mieszkań poza kampusem Loyola College w Baltimore w stanie Maryland zabroniła ostatnio studentom wynajmowania mieszkań na pobliskim osiedlu Gallagher Park. Zakaz egzekwowany jest w taki sposób, że studentom wynajmującym tam mieszkania uniemożliwia się zapisy na zajęcia. Uczelnia argumentuje swoje zachowanie w ten sposób, że stara się chronić studentów przed potencjalnie niebezpiecznym zakwaterowaniem. Dobrze poinformowani wiedzą jednak, że chodzi o zatarg uczelni z właścicielem bloków - w późnych latach 90’, Loyola bezskutecznie próbowała wykupić pojedycze mieszkania pod studenckie dormitoria.
  2. Jedzenia w restauracjach poza kampusem. Jedzenia w restauracjach poza kampusem Berea College w stanie Kentucky, w 1913 zabroniła studentom korzystania z restauracji znajdujących się poza kampusem. Uczelnia oficjalnie kierowała się zasadą in loco parentis (czyli opieką nad studentami w imieniu ich rodziców), która już dawno odeszła do lamusa. Jeden z właścicieli pobliskich punktów gastronomicznych, którego obroty znacznie spadły, Gott, pozwał uczelnię do sądu. W słynnej sprawie Gott vs. Berea College, Sąd Stanowy Kentucky przyznał rację uczelni - uznając, że prywatny college ma prawo do arbitralnego ustalania takich zasad.
  3. Palenia trawki w celach medycznych. Palenia trawki w celach medycznych Publiczne uniwersytety stanowe w Colorado zakazują studentom używania na terenie kampusu tytoniu, alkoholu oraz... marihuany - nawet, jeśli student posiada “medical marijuana card” czyli wystawione przez lekarza zaświadczenie o konieczności używania Cannabis w związku z konkretną dolegliwością zdrowotną. To swoisty paradoks, bo “medyczna marihuana” jest w Colorado legalna, a większość uczelni obliguje studentów pierwszych lat do mieszkania na terenie kampusu. Rzecznik prasowy Mesa State College zapewnia jednak, że jeszcze tej jesieni uczelnia postara się wprowadzić zmiany w regulaminie, tak by uwzględnić różnicę między “rekreacyjnym” a “medycznym” stosowaniem marihuany...
  4. Alkoholu. Alkoholu Alkohol w USA dozwolony jest od lat 21, nic więc dziwnego, że uczelnie przestrzegają prawa. Niektóre college posuwają się jednak dalej, zakazując nabywania i spożywania alkoholu także studentom pełnoletnim. Ozark Christian College, Brigham Youth University i Oral Roberts University zabrania picia alkoholu nawet poza kampusem. Absbury College - zamawiania w barze nawet bezalkoholowych wersji popularnych drinków. Hamilton College zabrania picia alkoholu w okresie sesji egzaminacyjnej - przyłapanie grozi relegowaniem z uczelni. Harvard, po licznych incydentach i medycznych wypadkach spowodowanych nadużywaniem alkoholu przez studentów, “zdelegalizował” mocniejsze drinki - dozwolone dla studentów pozostały tylko piwo i wino.
  5. Muzyki New Age, jazz, rock i country, filmów na DVD i gier komputerowych. Muzyki New Age, jazz, rock i country, filmów na DVD i gier komputerowych Bob Jones University w Greenville, South Carolina od dawna zapisuje się w historii amerykańskiego szkolnictwa swoją kontrowersyjną polityką. Do 1971 roku nie przyjmował na studia Afroamerykanów, a do 2000 zabraniał studentom randek z osobami o innym kolorze skóry. Jeden z najostrzejszych zakazów uczelni, który utrzymuje się do tej pory dotyczy słuchania muzyki klasyfkowanej jako New Age, jazz, rock i country. Studenci nie mogą także oglądać w akademikach filmów DVD, grać w gry komputerowe, ani chodzić do kina.
  6. Loterii. Loterii Oral Robers University zakazuje studentom grania na loteriach, co stanowi część polityki uczelni zabraniającej gier hazardowych na terenie kampusu. Zakaz grania w pokera na pieniądze czy organizowania zakładów na wyścigi konne na terenie dormitoriów może mieć pewne uzasadnienie. Ale całkowity zakaz wszelkich loterii - który uniemożliwia na przykład sprzedaż losów na cele charytatywne przez organizacje studenckie - wydaje się dość dziwaczny.
  7. Korzystania z serwisów społecznościowych. Korzystania z serwisów społecznościowych Boise State, Indiana University, New Mexico State, Texas Tech, University of Miami i University of North Carolina poszły w ślady National Fooball League i zakazały studentom - sportowcom korzystania z serwisów społecznościowych. NFL zabrania sportowcom korzystania z Twittera, Facebooka, etc. w czasie zawodów. Uczelnie posunęły się jednak o krok dalej - zabraniają studentom, grającym w uniwersyteckich drużynach, korzystania z tych mediów w czasie całego sezonu.
  8. iPadów. iPadów Podczas gdy niektóre uczelnie rozdają nowym studentom iPady w formie bonusu, uniwersytety Princeton i Georgia Washington oficjalnie zakazały iPadów na terenie swoich kampusów. Wszystko wskazuje na to, że dołączy do nich także Uniwersytet Cornell. Powód? Okazuje się, że najnowszy gadżet Apple nie jest kompatybilny z uniwersyteckimi zabezpieczeniami sieciowymi i może stwarzać zagrożenie.
  9. Przynoszenia laptopów na zajęcia. Przynoszenia laptopów na zajęcia University of Washington i Seattle Pacific University, a także kilka innych uczelni wprowadziło zakaz korzystania z laptopów na wykładach, po licznych skargach od profesorów. Wykładowcy mieli dosyć studentów wykazujących większe zainteresowanie Facebookiem i filmami na YouTube niż treścią zajęć. Teraz studenci muszą znowu przyzwyczaić się do tradycyjnego sposobu robienia notatek...
  10. Zapuszczania brody bez zgody lekarza. Zapuszczania brody bez zgody lekarza Brigham Young University w Utah zabrania studentom noszenia brody i wąsów. Wyjątkiem może być tylko... pisemna rekomendacja zapuszczenia brody w celach medycznych, wystawiona przez lekarza. Cała procedura ubiegania się o zgodę na zarost jest dosyć skomplikowana. Zgodnie z informacjami na stronie internetowej uczelni, należy stawić się w Student Health Center. Stamtąd, po pozytywnej weryfikacji, lekarz faksuje rekomendację do Honor Code Office. Zgodę na zapuszczenie brody można otrzymać na 1 rok i w tym czasie trzeba uaktualnić swoją legitymację studencką, oczywiście o zdjęcie z brodą. Po roku cały proces należy powtórzyć. Dziwaczne? BYU zabrania swoim studentom także wakacyjnego obozowania na kempingu z osobami płci przeciwnej.
  11. Tatuaży i kolczyków. Tatuaży i kolczyków Oral Roberts University w swoim regulaminie narzuca studentom ścisły dress-code, który oprócz noszenia brody zakazuje także posiadania tatuaży i kolczyków.
  12. Cross-dressingu. Cross-dressinguMorehouse College w Atlancie w stanie Georgia, uczelnia zdominowana przez mężczyzn i Afroamerykanów, zakazuje studentom ubierania się w stroje płci przeciwnej. Noszenie makijażu, sukienek, butów na wysokim obcasie czy innych tego typu dodatków, którymi student homo- czy heteroseksualny chciałby wyrazić swoją osobowość, grozi skreśleniem z listy studentów. Regulamin college'u zabrania także publicznego chodzenia boso oraz w piżamie.

Podziel się artykułem w swoim ulubionym serwisie: facebook blip śledzik wykop

Brak komentarzy