Niska płodność w krajach rozwiniętych

Obawy związane z niską płodnością. Rosnące koszty emerytalne i koszty opieki medycznej w krajach rozwiniętych. 3 możliwe rozwiązania dla krajów rozwiniętych: podniesienie płodności, przyjęcie imigrantów lub dostosowanie gospodarki do mniejszych, starzejących się populacji. (Wykład gościnny Michaela Teitelbauma)

Obawy związane z niską płodnością występowały w wielu krajach od co najmniej 100 lat. Dużą populację uznawano za niezbędną dla siły narodu. Ale problemem nie jest po prostu kurczenie się liczby żywych ludzi; ogólnie rzecz biorąc, liczba ludności na świecie znacznie wzrosła w tym okresie i niezliczona ich liczba wyemigrowałaby, gdyby miała taką możliwość.

Problemem jest natomiast liczba ludzi "odpowiedniego rodzaju", zdefiniowanych, jako ludzi o preferowanych właściwościach narodowych, religijnych, rasowych, etnicznych lub językowych.

Poziomy urodzeń są poniżej poziomu wymiany w wielu krajach rozwiniętych gospodarczo. W rezultacie, kraje te starzeją się; a koszty emerytalne oraz koszty opieki medycznej rosną.

Kraje muszą albo zwiększyć płodność, albo przyjąć imigrantów, albo dostosować się do mniejszych, starszych populacji.

Polityka na rzecz zwiększenia dzietności, jak dodtąd nigdy nie była zbyt skuteczna, z wyjątkiem surowych dyktatur.

Aby utrzymać stały stosunek osób w wieku produkcyjnym do osób będących na ich utrzymaniu, będą potrzebne setki milionów imigrantów, tak, że aż 70-80% populacji krajów przyjmujących będą stanowili imigranci i ich dzieci.

Najlepszym rozwiązaniem jest prawdopodobnie adaptacja. Jednak wymagane do tego zmiany (podniesienie wieku emerytalnego, podniesienie podatków, itd.) są politycznie trudne.

Powrót do: Globalne problemy związane z rosnącym zaludnieniem

Nie możesz skupić się na wykładzie? Plusssz Active poprawia koncentrację. Więcej »

Oglądaj wykład:

Podziel się artykułem w swoim ulubionym serwisie: facebook blip śledzik wykop

Brak komentarzy