Uprawa marihuany - kontrowersyjne studia
Dodano 2011-04-19
Marijuana State University założył 56-letni mieszkaniec Portland, Ray Logan, który uprawą konopi indyjskich zajmuje się od 30 lat. Kiedy zaczynał, było to jego zupełnie rekreacyjne (i nielegalne) hobby. Po wprowadzeniu w stanie Maine ustawy o medycznej marihuanie, postanowił dzielić się swoją wiedzą legalnie - podaje dziennik The Portland Press Herald.
Zgodnie z lokalnym prawem, pacjenci stosujący marihuanę do celów medycznych muszą być zarejestrowani i posiadać specjalne zaświadczenie od lekarza. Aby uniknąć konfliktów z policją, Logan i jego studenci zamiast autentycznej marihuany na zajęciach używają bazylii.
Na pierwszy kurs, zorganizowany przez Marijuana State University, zapisało się 15 studentów. Większość z nich to zarejestrowani pacjenci, posiadający zezwolenie na stosowanie medycznej marihuany, którzy chcieli nauczyć się samodzielnej uprawy - zamiast płacić za marihuanę setki dolarów licencjonowanym dyspozytorom.
Kolejne warsztaty zaplanowane są na 7 maja w Auburn, następnie w miastach Augusta, Biddeford i Portland. Kurs kosztuje 79 dolarów, zniżkę mają studenci, seniorzy i weterani.
- Jakkolwiek prawo medycznej marihuany tworzy pewne szare strefy dla policji, jest oczywiście możliwe, by uprawiać marihuanę legalnie - przyznaje Gary Rogers z policji w Portland. Niektórzy uważają jednak, że przedsiębiorcy tacy jak Ray Logan naginają prawo. - Program medycznej marihuany został stworzony by pomóc pacjentom, nie po to, by ludzie mogli na nim zarabiać - komentuje Cathy Cobb z Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych.